Zmiana sposobu obliczania terminu kończącego się w sobotę

Opublikowano 22 stycznia 2017

W dniu 16 grudnia 2016 r. uchwalono ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców (dalej jako „Ustawa”). W drodze Ustawy znowelizowano wybrane przepisy zawarte w kilkudziesięciu aktach prawnych, w tym art. 115 Kodeksu cywilnego.

Wskazany artykuł regulował dotychczas kwestię upływu terminu na dokonanie czynności, gdy jego  koniec przypadał na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy. Z jego treści wynikało, że we wskazanej sytuacji  termin upływa w istocie dnia następnego. Zgodnie z tą zasadą, jeśli termin  kończył się np. w niedzielę, mogliśmy skutecznie dokonać czynności w poniedziałek.

Dla przypomnienia należy wskazać, iż w myśl Ustawy o dniach wolnych od pracy z dnia 18 stycznia 1951 r., do dni wolnych od pracy nie jest zaliczana sobota. Zatem jeśli koniec terminu do dokonania czynności przypadał na sobotę, termin upływał w tym dniu.

Powyższe często prowadziło do nieporozumień, gdyż obecnie dla większości osób sobota jest dniem niepracującym.  Stwarza to więc przekonanie, że sobota jest dniem ustawowo wolnym od pracy. W tym dniu tygodnia nie funkcjonuje zdecydowana większość placówek pocztowych. W sobotę również nie złożymy pisma procesowego na biurze podawczym sądu. Co ma znaczenie, ponieważ zasady ustalania upływu terminu unormowane w art. 115 KC mają zastosowanie przy obliczaniu terminów procesowych (165 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego). Mogło się zatem zdarzyć, że termin na wniesienie pisma procesowego upływał w sobotę.

Nad omawianą kwestią pochylił się Sąd Najwyższy i podjął w dniu 25 kwietnia 2003 r.uchwalę w składzie 7 sędziów, w której treści wyjaśnił, że sobota nie jest dniem uznanym ustawowo za wolny od pracy w rozumieniu art. 115 k.c. i upływ terminu czy to materialnego, czy procesowego w sobotę jest jak najbardziej możliwy. (sygn. akt III CZP 8/03, LEX nr 77172).

Omawiany problem został wyeliminowany w drodze Ustawy. Zmieniono bowiem art. 115 KC w taki sposób, że otrzymał następujące brzmienie:

Jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą.

Nowa zasada dotycząca ustalania upływu  terminów odnosi się do wszystkich terminów, które nie upłynęły przed dniem wejścia w życie Ustawy. To zaś miało miejsce 1 stycznia 2017 r.

Zatem obecnie termin, który kończy się w sobotę upłynie dopiero w poniedziałek, o ile nie będzie on dniem ustawowo wolnym od pracy.

Magdalena Lenart
radca prawny

 

 

Komentowanie zostało zablokowane.